Z roku na rok e-handel się rozwija. Wzrost zainteresowania zakupami w sklepach internetowych w naturalny sposób wpłynął na ilość zwrotów. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców oraz ich klientów stworzyliśmy prosty system, którego zadaniem jest usprawnienie procesu zwrotów.
Zobacz także: Jak sprzedawać przez Internet używane rzeczy?
Na przestrzeni lat zmienił się sposób podejścia konsumentów do e-handlu.
Stale rosnącą ilość sklepów internetowych sprawiła, że klienci mają wybór. Nie muszą już decydować się na jedną markę, szczególnie, gdy dotychczasowe doświadczenia nie do końca spełniały ich oczekiwania. E-handel staje się coraz bardziej prokonsumencki, by stale pozyskiwać nowych klientów i budować ich zaufanie.
Pandemia pokazała, że zakupy online mogą być wygodniejsze i szybsze niż stacjonarne. Ponadto, dla wielu konsumentów dodatkowym atutem jest możliwość wyboru pomiędzy dostarczeniem zamówienia pod drzwi domu, do punktu lub do Paczkomatu, a także łatwe i szybkie zwroty towaru, którego nie chcą zachować.
Warto wspomnieć też o samych preferencjach konsumentów. Wielu z nich, wybierających dotychczas zakupy stacjonarne, odnalazło swoje ulubione marki w sieci. Z czasem stali się również bardziej otwarci na nowe, nieznane dotąd sklepy internetowe. Pandemia zweryfikowała też otwartość właścicieli e-sklepów na swoich klientów. Im szybszy i łatwiejszy okazywał się proces zakupów oraz zwrotów, tym chętniej klienci wracali i polecali portal swoim znajomym.
E-handel: jak wynika z danych agencji badawczej Dun & Bradstreet w samym 2020 roku powstało około
12 000 nowych sklepów internetowych. Część marek przeniosło swój biznes z offline do online, by nadal pozostawać w kontakcie z klientami. Natomiast część z nich to zupełnie nowe firmy, które powstały w odpowiedzi na rosnące zainteresowanie e-commerce. Z dostępnych raportów wynika, że około 5 600 sklepów zawiesiło swoją działalność z czego jedynie około 1 200 ją wznowiło. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogła być zbyt mała rentowność, spowodowana niedociągnięciami w obsłudze klientów.
Aż 49% e-konsumentów uważa, że polskie sklepy internetowe nie poradziły sobie w czasie pandemii. Argument, który najczęściej padał, odnosił się do niewystarczającego asortymentu, niewłaściwych opisów lub zdjęć sprzedawanych produktów, ale też czasu oczekiwania na wysyłkę czy problemów ze zwrotem zakupionych towarów.